Clinique Moisture Surge




Zima w tym roku jest dla nas bardzo łaskawa. Jednak musimy pamiętać o  nawilżaniu naszej skóry. Pomimo tego, że nie jest najzimniej dogrzewamy się na kilka sposobów.  Pogoda na zewnątrz często gwałtownie się zmienia. Znowu sięgam po  produkt marki CLINIQUE.



Pomyślicie pewnie, że już do reszty zwariowałam. Mam tłustą cerę i sięgam po krem nawilżający i to INTENSE. Może i zwariowałam, ale zanieczyszczenia które atakują mnie z powietrza od początku sezonu grzewczego strasznie namieszały w moich zaskórnikach. Niestety pojawiły się na mojej twarzy " białe kaszkowate zaskórniki". Jeśli z nimi walczyliście wiecie jak trudno jest się ich pozbyć.  Jak działa mocne nawilżenie na zaskórniki ? Skóra jest rozpulchniona dzięki czemu nie wrastają się one w pory w twardej zaschniętej formie. Moim zdaniem nie ma nic gorszego niż wydobycie takiego zaschniętego w porze zaskórnika. Ja poddaję się co jakiś czas oczyszczaniu manualnemu. Gdy nasza skóra jest dobrze nawilżona nie dochodzi do ciężkich urazów w obrębie gruczołów.  Oczywiście jak się bardzo postaracie to uszkodzicie skórę, ale dobrze wypielęgnowana skóra powinna z Wami współpracować. Dlatego właśnie sięgam po ten krem gdy zasypuję się zaskórnikami. Dzięki dobremu nawilżeniu minimalizuję też występowanie stanów zapalnych. 




Ogrzewanie totalnie przesusza naszą skórę. Pojemniczki z wodą i mokre ręczniki w okolicy grzejnika mogą nie wystarczyć. Powietrze staje się suche, a nasza skóra na tym mocno cierpi. Krem  Moisture Surge Intense Skin Fortifying Hydrator to niesamowity  pomocnik. Codzienne stosowanie pomaga odbudować  barierę hydrolipidową. Moja ostatnio została doszczętnie zniszczona.  Te ciągłe zmiany temperatur odbiły się suchymi skórkami na  prawie całej twarzy.  Na szczęście ten krem w kilka dni świetnie odbudował moją naruszoną barierę. Producent pisze, że stan skóry poprawia się nawet do 24 h. Jeśli będziecie stosować krem codziennie Wasza skóra stanie się niesamowicie nawilżona. 

Nie mam pojęcia czy przyjdą w tym roku do Nas mrozy, ale jeśli tak to nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez tego produktu. Pomimo tego, że nie ma ciężkiej oleistej konsystencji świetnie chroni naszą skórę. Tworzy barierę przed czynnikami zewnętrznymi. 

Jeśli jednak wolicie mniejszy stopień nawilżenia, to polecam lżejszą wersję  Krem  Moisture Surge



Share:

0 komentarze