M.A.C


Dzisiaj o szminkach, oczywiście firmy M.A.C. Jako nastolatka oczywiście marzyłam o tych perełkach. Niestety cena 100 zł za jedną szminkę zdecydowała przerastała mój nastoletni budżet. Jak tylko zaczęłam kolekcjonować własne  pieniądze, to moje nastoletnie marzenia zaczęły się spełniać. Moją pierwszą szminką była limitka z 2013 roku, mam do niej ogromny sentyment. Do kolekcji dołączały jeszcze inne koleżanki. Czy było warto się z nimi zaprzyjaźnić przeczytacie w dalszej części.



Zacznę od opakowań które robią na mnie bardzo dobre wrażenie. Najbardziej lubię moją MATTE TATS ♥ która jest wykończona w środku różowym metalem. Dopiero jak pierwszy raz zobaczyłam ją na żywo, to dostrzegłam tą doskonałość. Magnetyczne zamknięcie jest wielką zaletą tych szminek. Ja nie traktuję ich raczej z " szacunkiem ". Czasami plątają się po dnie mojej torebki. Dzięki tak dopracowanym szczegółom mam pewność, że nic się z nimi nie stanie. Opakowanie jest niesamowicie stylowe, lubię ten M.A.C owy wygląd. Ja  bardzo często tracę głowę do limitowanych kolekcji. Trzeba przyznać, że wygląd ich kosmetyków bardzo często rzuca na kolana. Oprawa graficzna pojawiających się zapowiedzi potrafi narobić niezłego zamieszania. Pokażę Wam dwie moje ulubione.  Giambattista Valli Collection  i  Archie's Girls Collectio to moim zdaniem najbardziej urocze kolekcje.






Na zdjęciach poniżej pokażę Wam moje ulubione szminki. Najbardziej lubię te z połyskiem ponieważ moim zdaniem one trzymają się najlepiej. Jeśli na usta wcześniej nałożymy konturówkę, szminka na ustach utrzyma się kilka godzin. Bardzo lubię odcienie fioletu i różu. Bardzo długo szukałam idealnej matowej szminki, aż w końcu trafiłam na tą z kolekcji Giambattista Valli i jestem bardzo zadowolona. Różowy wygląda niesamowicie gładko do tego moje usta są niesamowicie powiększone. Ten kolor zdecydowanie do mnie pasuje. Fioletowe odcienie pasują do mnie tylko latem często mieszam je z różami. Uwielbiam bawić się makijażem. 




Czy Warto wydać prawie 100 zł na szminkę ? Moim zdaniem zdecydowanie tak. Są to szminki które o wiele dłużej trzymają się na ustach. Zapach wanilii to kolejny wielki atut tych kosmetyków. Wygląd i dopracowanie tych małych arcydzieł też jest przeze mnie  doceniany. Ja zdecydowanie je uwielbiam i POLECAM  Wam szukanie perełek na stronie IPERFUMY

Share:

2 komentarze

  1. O mamo... Mac chodzi za mną już od pewnego czasu i w końcu muszę sobie jakiś kupić;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną też chodzi i nie chce przestać, ale kwota mnie zdecydowanie odstrasza :(

      Usuń