Walentynkowe fasolki z Hello Kitty ♥
Witajcie dzisiaj przedstawię Wam fenomenalną firmę Jelly Belly. Ja jako fanka hello kitty uległam i zamówiłam piękną bombonierkę z pięcioma smakami. Takim oto sposobem nabyłam urocze pudełeczko wypełnione moimi ulubionymi smakami. Ja gdy kupuję wymieszane smaki zawsze pierwsze szukam fasolek o smaku truskawkowego sernika, a dokładniej są to pastelowo różowe fasolki w czerwone plamki. Jest to delikatny kremowy smak przełamany słodyczą truskawek ♥ Drugie w kolejności są fasolki o smaku waty cukrowej, no co tu dużo mówić jeśli znacie ten smak z dzieciństwa również pokochacie smak tych fasolek . Zawsze gdy sięgam po fasolkę o tym smaku przypominają mi się festyny, odpusty... Bo przecież w dzieciństwie najważniejszą sprawą było w jednej ręce trzymać watę cukrową, a w drugiej balonik wypełniony helem. Co by nie tracić tej cudownej słodyczy dzieciństwa przedstawię mój kolejny ulubiony smak czyli guma balonowa. Tak to jest smak dzieciństwa wtedy złotówka była majątkiem i nic tak nie cieszyło jak balonowe gumy za 20 groszy z naklejkami. Niby kilka fasolek a potrafią przenieść mnie w beztroskie czasy cudownego kolorowego dzieciństwa. Skoro już się tak rozmarzyłam i sięgam po dwa ostatnie smaki czyli wiśnia i czerwone jabłuszko które przenoszą mnie w dni gorącego lata. Smaki są tak realistyczne że moja tęsknota za latem i słonecznymi dniami troszkę zmalała ♥ Nic nie zastąpi zerwanego z drzewa jabłka czy pary wisienek, ale w taki zimowy dzień kilka fasolek odrywa Nas od rzeczywistości. Ja w końcu znalazłam miejsce gdzie mogę je kupić > KLIK < W moim zamówieniu znalazły się też inne smaki, ale skoro ma być różowo i walentynkowo zostawiam Was z tą genialną bombonierką ♥
Fasolki Jelly Belly / TU ♥♥♥
19 komentarze
ale to pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńOjejku! Są przeurocze, a na samo wspomnienie o wacie cukrowej znalazłam się w centrum wesołego miasteczka!
OdpowiedzUsuńdla fanek HK jak najbardziej :D
OdpowiedzUsuńMmm ♥
OdpowiedzUsuńoo jejku ale cudowne! ;) Pyszne z samego wyglądu :D
OdpowiedzUsuńwygląda smacznie ;)
OdpowiedzUsuńJakie to urocze :)
OdpowiedzUsuńświetne:)
OdpowiedzUsuńkotka Kitty jest przeurocza, sama byłam jej fanką, ale to dawno :)
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
Pysznie wyglądają, chyba najbardziej urocze słodycze jakie widziałam, haha. :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Olga
Uwielbiam! ♥
OdpowiedzUsuńFasolki !!!! Przez ciebie znowu zacznę je jeść :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Hello Kitty <3 Fasolek nigdy nie próbowałam, ale tym opisem tak mnie zachęciłaś, że aż mi ślinka pociekła! Gumy z naklejkami to było coś <3
OdpowiedzUsuńŚwietne smaki posiadają te fasolki! Aż wstyd się przyznać, ale nigdy ich nie próbowałam :(
OdpowiedzUsuńnie jestem wielką fanką Hello Kitty, ale opisałaś te fasolki tak ciekawie, że chętnie bym je zjadła :3
OdpowiedzUsuńale mega <3 słodkości :D
OdpowiedzUsuńojej,ale uroczo wyglądają.<3 mmm. : *
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o istnieniu tych fasolek, a chyba sobie zamówię, bo jestem strasznym łasuchem, a zapowiadają się bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńJakie fajne!
OdpowiedzUsuń